Naszą tradycją rodzinną stało się nocne wycieczkowanie po kolacji wigilijnej, zdmuchnięciu świeczek na torcie i rozpakowaniu podarków.
W tym roku pojechaliśmy zobaczyć, jak wygląda Leuven nocą w czasie Bożego Narodzenia.
Podobało nam się. Ratusz oświetlony lampami zmieniającymi kolory. Pod ratuszem ładna szopka z żywymi owieczkami oraz różne inne interesujące dekoracje. Ogólnie centrum wygląda bardzo ładnie. Wyraźnie widać klimat świąteczny. Trochę za późno się wybraliśmy (nie sprawdziłam tego w necie niestety), bo jak dotarliśmy do Leuven to już było połowę Mszy, więc tylko zajrzeliśmy do kościoła. Tutaj - podobnie jak w niektórych kościołach w Polsce - Msze są trochę wcześniej przed północą, nawet dużo wczesniej, bo o 18:00 czy 20:00. Okazuje się, że - wbrew temu co się słyszy - całkiem sporo ludzi chodzi do kościoła w święta. Na pewno nie tyle co w Polsce, jednak wczoraj w Leuven kościół był pełny. Dziś byliśmy w Holandii w Middelburgu i zauważyliśmy tłumy ludzi zmierzających całymi rodzinami w jednym kierunku. Okazało się, że idą pieszo i jadą na rowerach do kościoła właśnie....
Jednak miałam pokazać wam, co widzieliśmy w tych dwóch miastach, a nie snuć refleksje na temat chodzenia do kościoła. O tym będzie innym razem.
A teraz pora na zdjęcia.
Leuven - Belgia
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg69uq7Ov3StFgq7hO0ftQmb-BnOJ_DJt7nn5xchDfQCvsVPjIy2K1D7KALrZI6HJbEVdgHjnnl1Cw-8f5uhlZVgf9RE1LzFe51SUqwXZeBJFBO0nYf1KsKmLDjQtiqtc8EtLPzhIG-WpU/s640/grudzien2016+urodz+leuven+058.JPG) |
tak, to ja :P |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpX6qvWjGS47xye-uHjOYJpxpc9Nfoc9ngmkm2f12k6oSYEXKHbW9u_039uFzNeKMyi96tYzlSOa8bzYhLAUb186foQXdkUsuq3PZnE2ZKPdR06NTr9CxXFo2KsnsFiJXEJCk1bmbfI9U/s640/grudzien2016+urodz+leuven+062.JPG) |
Fontanna (nieczynna) z cyklu "niewiemcoautormiałnamyśli" :-) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKMEnEB9UVo2_CEkQYP20EExLcjJxIIfe2GZ72V0QmH7TnB_tZh50fqwU03dSczZmDTHmNid88r5TrQGqkYN4U2ir2YuftwJfB5HvZqCvXhL9cDhhuk5mw3VyvfO0Ed1ZvELXxRcAG3f0/s640/grudzien2016+urodz+leuven+071.JPG) |
ten baranek trochę creepy, ale za nim w ogródku były żywe owieczki |
Przy szopce z żywymi owieczkami czuwają strażnicy, w szopce stoi więc grzejnik olejowy i krzesło, co dość śmiesznie się komponuje z tym obrazkiem sprzed 2 tysięcy lat. Niestety nie uchwyciłam tego na zdjęciu, bo akurat ludzi się naszło oglądać szopkę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6IvGYXKvnCaP7PwEIG3gIODbBGNihVRZ2asQpgx5dQ9Q3FghIrXTyD2_uQJAc8k9cMNV7uET6uuYCAa7i-9lJlcu1ceTNGKD4NQIh4uEZYjaipLX0-nc0cSvhmsb_7aSmeOrKsy4f7_Q/s640/grudzien2016+urodz+leuven+072.JPG) |
szopka w Leuven |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRK_tywDHaUENuUvSKbQnLqctF7ZhkcMC5O_eBNzse1_Mezy9jPj-NEwQewPgobJyCdHrvrxnH57QsY-K3xBXoD3NEJsqLUaBUJEZCwEHV2u8gw7lwUYZaMSPjGQCniV0gFi-qngZuE9w/s640/grudzien2016+urodz+leuven+081.JPG) |
Leuven - Oude Markt |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN2u2NpiGkeppgN2ldatuUCtbv8vox8c7YtCn2ww1HNweb90R_dY5DDneu2_gg0P-6nePO4rAOZdTqEjpYKeg_ddGRUwHSN9abySgx2KKbq_IU4bGk2mlL6pmKtur0nfG3ayD2Yt9i5Vg/s640/grudzien2016+urodz+leuven+082.JPG) |
Leuven - Grote Markt |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuQPhUJbOx3edLxXVMv2c4L7QkUzgU_ECPy-3dmD4uDW_4tJVyDuB5nsIPlWmz-yzhX9iM4IytLMyRjsmI3Si6WdFIRX0dZhmNzXrVajkjPAc5ksczpnQUGCQsPee-Cv0QXdLyfEK5IZU/s640/grudzien2016+urodz+leuven+088.JPG) |
chatka |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHJ4GdInkPRo6MHht9B2pD3Kr92wKen8c2GU2vdgnaAghOqouisJjW6SHwDwHPL__i6yJEkcqj6Fns7TFXTXxz_NouzGMEHwCCT9ef4lCdCG2yjYrfaoI5moajJkv7v8YmekaKI6okEf0/s640/grudzien2016+urodz+leuven+091.JPG) |
Leuven - biblioteka uniwersytecka |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc6TyOevRtTBWCIVsd5QsB97TJ-JUZWwuQGE8UJfCPaXgo_Hre7CRJZaZiQy3ObYml_M8Fui1GGslXAfDkcwzk9mygV8-cIBYuqvADBifiiOXzDtn9aUYYVx7OOzNnUJz9BKAT2CV0k1M/s640/grudzien2016+urodz+leuven+094.JPG) |
Leuven - okolice biblioteki |
Middeburg - Holandia
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgps_ZHNShZFx1YxzPoMEPisGuP8-F3-r6P-lzluHWzvCJ9nn8uOeLVKBtcVsNKUd9Nnl4ZSPjnjp2i_pgW1hooEHtjzG5pf4oTIEQHWGGipwPfULi40lBRgejmGV0ay1sOjzsWIbYPRe4/s640/grudzien+2016+middelburg+020.JPG) |
lodowisko na rynku |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSPuXujbQoiOfrCeiUY8FxWqQWA990rimP0dCm_ylUuBhqydSC7t9a-kU9v4-Vrm2QdFayofFSOjE-3VeK9AkkntEtz7DhDEFXecE5Wmsb6NMK1PogNXE6QtuVwvmicGGZAQAhqEBd_5E/s640/grudzien+2016+middelburg+025.JPG) |
pomysłowa prosta dekoracja |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_QZmzhuu_zPtTRGWS0ATzdY-rkGYRaF5CWMhT7ZIhqtQkk8txGibdT09O-Du1vYCRyDHtf0Wtj0YPAyN4HEK1sGT-Tu_u26RVFXB2weFLhgqyp7jHXOMvoKm34HhYEPJYnU5ACNuGM7Q/s640/grudzien+2016+middelburg+031.JPG) |
"skradzione wspomnienie" |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB6qrFwM8jyeydeBpGESR7hvPzMFcYhRoEenzrsbpA-455l1HKEp4oN8LkkvklrZXSnbEajct1W9i1qNIOqJkOE3n3LlZLcu4rhslEKadDfpMuTe0rq5yYwYtYfZVe2vKshgNSuc7KxPg/s640/grudzien+2016+middelburg+037.JPG) |
domek "Lange Jan" |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrFYZfnRCS3_pmyDwAZolWYfDSd_3hyVZsXM3GcvO1sXrzHfy7h_TN5v5ynrK0i0kj1NOaQvykDMtV5bYTGMDEyBssqEsMmSgb0kjg6X3bDmpWV6g0fyW22Kkqu4iN_nFOLL1C4Y3TIzk/s640/grudzien+2016+middelburg+039.JPG) |
tu wejście do restauracji :-) |
W Belgii i Holandii nawet do kościoła w Boże Narodzenie jedzie się na rowerze, co widać na załączonym poniżej obrazku.
Middeburg to bardzo ładne miasteczko, tylko że - pewnie z racji położenia "po środku" morza - okropnie tam wieje. Z tego powodu nie łaziliśmy tam za długo, bo pioruńsko było zimno, mimo stosunkowo wysokiej temperatury. Nie było się też gdzie ogrzać, bo w rynku większość restauracji i kawiarni nieczynnych, a te czynne - jak nie trudno zgadnąć - pełne.
Wrócimy tam zapewne latem. Choćby po to, by zjeść obiad w tej restauracji, do której wchodzi się takimi fikuśnymi drzwiczkami (patrz 8 zdjęcie od dołu). Nie daleko na pewno uda się też znaleźć jakąś plażę, wszak do morza z każdej strony bliziutko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz śmiało. Podpisz się jednak, gdy komentujesz z anonima