Pierdnąć, nasmrodzić, puścić bąka, pruknąć, puścić gazy, zepsuć powietrze, wypuścić karakana, zebździć się…
Są takie rzeczy, których na żadnym kursie językowym cię nie nauczą i które nie są do życia niezbędne, ale które bez wątpienia mogą życie rozweselić.
Pierdy, bąki, pierdziochy to bardzo wesoły choć śmierdzący temat. Po świecie krąży trochę zabawnych powiedzonek na temat pierdzenia.
Mnie udało się zgromadzić już kilka powiedzonek pierdziochowych po polsku i po niderlandzku, bo dobrze jest wiedzieć, co się mówi na okoliczność puszczenia bąka w towarzystwie 😂.
Najsampierw kilka polskich powiedzonek.
Kto wyniuchał, ten wydmuchał. Kto powtórzył, ten wykurzył.
Kto poczuł, ten wytłoczył.
Kto czuje, ten produkuje.
Na dworze każdy może, a w domu po kryjomu.
Puścić krecika.
Puścić cichacza.
Wypuścić dżina/tajniaka/partyzanta.
Zagazować teren.
Portki się komuś podarły.
Po co trzymać bąka w dupie? Niech se loto po chałupie! /Ferdek Kiepski/
Puściłem bąką, niechaj się błąka. Puszczę drugiego, niech ściga tamtego.
A jak mówią o pierdzeniu we Flandrii?
de scheet - bąk, pierdzioch, formalnie “wind” (wiatr), gasje, buikwind, darmgas,
een sheet/ sheetje laten - puścić bąka, bączka
een prot/protje laten - puścić bąka,
een wind/windje laten - puścić wiatr
Wie heeft er een scheet gelaten? - Kto puścił bąka?
Powiedzenia, przysłowia/uitdrukkingen, spreekwoorden, gezegden
Wie het eerst ruikt zijn eigen gat gebruikt. (kto pierwszy poczuł, ten swojej dziury użył)
Wie daar op antwoord breng de stank voor. (kto na to odpowiedział, na siebie smród wziął)
Harde klinkers zijn geen stinkers. (głośne bąki nie są śmierdzące)
Harde klinkers - zachte stinkers. (j.w. głośne dźwięki lekki smród)
Liever een sheet met veel klank dan een zachte met veel stank. (lepiej bąk głośny niż cichy i śmierdzący)
Beter in de wijde wereld, dan in een benauwd gat. (lepiej w szerokim świecie niż w ciasnej dziurze)
Beter in de stad dan in mijn gat (j.w. lepiej na mieście, niż we własnej dziurze)
Beter stank voor iedereen als buikpijn voor mij alleen. (lepiej smród dla wszystkich niż ból brzucha tylko dla mnie)
Een scheet doet meer dan je weet. Hij maakt het hart gezond en veegt de kruimels van je kont. (pierdzioch robi więcej niż ci się zdaje. Uzdrawia serce i zmiata okruchy z zadka).
Dat was een scheet, die niet beter weet, hij raast, hij blaast, hij giert, hij tuert, hij likt je de darm en maakt je de broek warm.
Een scheet doet meer dan je weet. Het gromt en bromt. Het zingt en stinkt. Het verlost je darm. En houd je broek warm. En gaat met donderend geluid het achterpoortje uit.
Stienkie Winkie
Scheetje een beetje.
Van een sheet een donderslag maken. Z pierdziocha robić grzmot (znaczy to samo, co polskie: robić z igły widły)
Een scheet in een fles. dosłownie: pierd w butelce, w znaczeniu wiele zamieszania o nic, całe gówno
Een scheet vangen in een netje. dosł. złapać pierd w siatkę, czyli nic specjalnego, coś niepewnego
Een scheet op een plankje. (pierd na desce, j.w.)
Als een scheet op de rolletjes. Jak pierdnięcie na rolkach (szybko)
Een scheet en drie knikkers. dosł. Pierdnięcie i trzy kulki. O pieniądzach - całe nic, mało pieniędzy, za friko, za darmochę
„Alles kan, behalve een scheet op een plankje spijkeren” - Wszystko jest możliwe oprócz przybicia pierdnięcia do deski.
Toppunt van zelfvertrouwen : sheet laten, als je diarree hebt. (szczyt pewności siebie: puścić bąka, gdy ma się biegunkę)
Ik laat geen sheten. Ik fluister in mijn slipje. (Ja nie puszczam bąków. Ja szepcę w moje majtki)
Scheten moet je nooit inhouden. Dan gaan ze via je ruggenwervel omhoog in en dan krijg je dus schijtideeën. (Nigdy nie powstrzymuj bąków. One idą przez kręgosłup do góry i potem masz gówniane pomysły).
Glupia piosenka o pierdzeniu:
Na zakończenie śmierdzącego tematu jeszcze wspomnę wiersz Fredry (tak powiadają przynajmniej) 😉
O pierdzeniu
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,Cicho, smutno lub namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje,
Nawet papież chociaż miernie,
Też kadzidłem sobie pierdnie.
Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu jak przy graniu.
Krasawice w wieku kwiecie,
Pierdzą cicho jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.
I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.
Jeden przebrał w jadle miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.
Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.
A ten trzeci jest w humorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.
Tam jąkała w kącie stoi,
Dupę ściska bo się boi,
Chciałby sobie puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo bzdzina w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Jeszcze jedno określenie "zasłyszane" w belgijskim kręgu: broekhoest 😉
OdpowiedzUsuńDzięki za uzupełnienie. Też dobre!
UsuńHahaha muszę to wypróbować w pracy!
OdpowiedzUsuńHaha. No to pomyślnych wiatrów 😜
UsuńDziękuję za ten wpis! Idę do głupiej pracy i niesamowicie się uśmiałam!! Cudowny!! Aż niebo się rozjaśniło -,Hahaaa! ( Agnieszka Herok )
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Śmiech to zdrowie 😆💩
Usuń