5 października 2025

Coudenbergpaleis, zwiedzanie pałacu, którego nie ma

Pałac Koudenberg

Paleizenplein 7, Bruksela

https://coudenberg.brussels/nl

Wybrałam się w końcu zobaczyć te pozostałości średniowiecznego pałacu ukryte pod ziemią w samym centrum Brukseli, do czego od dawna się zbierałam.

Dawno dawno temu na wgórzu Koudenberg w Brukseli wznosił się imponujący pałac, który niestety spłonął a na jego zgliszcach wybudowano później Pałac Królewski, a tamten zniknął pod ziemią i gruzem.


widok na Pałac Koudenberg z Warande - obraz z madryckiego muzeum

Już ponoć w XI wieku na zgórzu stał mały zameczek. Potem w w XV wieku Filip Dobry zainicjował budowę wielkiego pałacu, skąd miał zarządzać całym Królestwem Niderlandów. Wtedy wybudowano też ogromną salę reprezentacyjną Aula Magna (ukończona w 1459), w której odbywały się co ważniejsze spotkania i imprezy pałacowe. I faktycznie pewnie dzięki temu pałacawi Bruksela stała się politycznym centrum Niderlandów a potem Belgii.

Pałac ten wrac z otaczającymi go ogromnymi ogrodami, stawami i innymi zabudowaniami zyskał szybko sławę w całej Europie. W świat niosły się wieści, że takiego bogactwa i przepychu nigdzie indziej nie widziano. W pobliskim terenie myśliwsko-parkowym położonym obok pałacu i zwanym Warande (dzisiaj tę nazwę nosi park znajdujący się w tej okolicy) mieli zoo, labirynt, szklarnie i altany.

Największą popularnością i błyskiem cieszył się ten pałac ponoć za czasów arcyksiążąt Alberta i Izabeli. Piękno ogrodów, bogactwo dzieł sztuki ściągało tłumy możnych z całej Europy.

W 1731 roku za czasów panowania Marii Elżbiety Austriackiej pałac spłonął niemal do cna. Ocalała tylko kaplica dworska i ściany Aula Magna. Oficjalne dokumenty podały wtedy, że śledztwo wykazało, iż pożar rozpoczął się w kuchni podczas smażenia konfitur, bo przygotowywano wtedy jakąś wielką imprezę. 

Potem wyszło na jaw, że pożar wybuchł z winy ulubionej damy dworu Elżbiety, która prawdopodobnie nie zgasiła świeczki kładąc się spać. 

Ludzie próbowali ratować co się da, ale wiele dóbr, dzieł sztuki i praktycznie cały ogromny pałac zostały pochłonięte przez płomienie. Zginęło też wielu ludzi. Pałacu nigdy nie odbudowano z braku stosownych funduszy. Długo zgliszcza straszyły ze szczytu wgórza, aż w końcu rozebrano pozostałości dziedzińca w ramach modernizacji dzielnicy, a potem na tym postawiono Pałac Królewski. 

 Już dawno, bo gdzieś w 1910 archeolodzy odkryli, że to miejsce ma potnecjał archeologiczny, ale wtedy nie dostano zgody na dalsze badanie terenu. Dopiero później poświęcono temu miejscu więcej uwagi i zaczęto odkrywać różne elementy dawnego miasta.  

W latach 80-tych zaczęto prace przy renowacji resztek kaplicy i kawałka ulicy, ale ludzie wtedy jeszcze nie mieli najbledszego pojecia, że takie cuda mają pod nogami. W latach 90tych dokonano wierceń pod Placem Królewskim w celu odkrycia miejsca położenia Aula Magna. W latach 1995-2000 prowazdono wykopaliska. W 1998 odkryto też fragment części mieszkalnej pałacu.

Krok po kroku, kamyczek po kamyczku wszystko oczyszczali, odkrywając  zachowane kawałki zamkowych fundamentów i piwnic, niemal że całą kaplicę zamkową, fragment brukowanej ulicy Isabellastraat, kanałów, wychodków oraz słynnej Aula Magna. 

Po jakimś czasie ruiny podziemne otworzono dla zwiedzających i tak powstało owo muzeum. Dziś możemy przemaszerować podziemnymi korytarzami, co też uczyniłam.

Do podziemi wchodzimy przez dawny XVIII-wieczny hotel, w którym znajduje się dziś też muzeum BELvue poświęcone historii Belgii.

Na zdjęciach nie wygląda to jakoś fascynująco. Ot, trochę podziemnych podobnych do siebie korytarzy. To trzeba poczuć i puścić w ruch swoją wyobraźnię. Polecam w każdym razie zobaczyć to na własne oczy.

.

Pałac Królewski 

Pałac Królewski

Muzeum BELvue i wejście do muzeum Coudenberg



pozostałości murów z XII wieku prawdopodobnie 



schody to już pozostałość nowoczesna gdy używano tego miejsca jako piwnice









ulica i po prawej pozostałości fundamentów pałacu



2 komentarze:

  1. Wyobraźnia w ruch, latarka w dłoń i hop do podziemi, historyczna przygoda gwarantowana!

    OdpowiedzUsuń

✍️ Skomentuj, jeśli masz ochotę, ale pamiętaj, że ten blog to moje miejsce w sieci, mój pamiętnik o moim życiu i zbiór prywatnych reflekcji na tematy różne i że ja tu ustalam zasady. Jeśli nie podoba ci się to, co tu widzisz, idź lepiej dalej...