25 kwietnia 2020

Jak Belgia będzie wychodzić z lockdownu?

Jak Belgia będzie wychodzić z lockdownu?

Zapisane ku pamięci własnej i ku informacji.



Belgijska Rada Bezpieczeństwa ustaliła wczoraj 24/04 w kwestii wychodzenia z lockdownu co następuje:

Od 4 maja


- Startują firmy, które nie mają kontaktu z klientami (z zachowaniem pewnych reguł).

- Telepraca pozostaje normą.

- Maseczki będą obowiązkowe w publicznych środkach transportu (dozwolony jest zwykły szalik lub bandana).

- Można otworzyć sklepy krawieckie, by ludzie mogli sobie samodzielnie uszyć maseczki.

- opieka medyczna powoli zaczyna przywracać zwyczajne konsultacje itp

- Państwo ma zapewnić każdemu mieszkańcowi Belgii przynajmniej jedną maseczkę (u nas w gminie jest specjalny nr telefonu i email, gdzie od poniedziałku 27/04 można się zgłaszać a oni dostarczą maseczki do domu).

- Pociągi znowu będą wszystkie jeździć.

- Można rowerować i spacerować z dwoma znajomymi, którzy nie mieszkają w tym samym domu.

- Sporty dwuosobowe na świeżym powietrzu są dozwolone (tenis, kajaki itp), ale trzeba nosić maseczki. 


Od 11 maja

Startują wszystkie sklepy z zachowaniem adekwatnych zasad, które zostaną ogłoszne w przyszłym tygodniu.

Od 18 maja

SZKOŁY
Częściowy powrót do szkół. 15 maja dzień próbny.

Lekcje w przedszkolach odwołane do końca maja.

Mogą startować podstawówki i szkoły średnie,  ale maksymalnie 3 roczniki jednocześnie w szkole. Zalecają brać pod uwagę najpierw ostatnie klasy tych szkół,  pierwszaków i drugaków z podstawówki oraz kierunki praktyczne.

Jednak w klasie może być maksymalnie 10 uczniów, gdzie każdy ma 4 metry miejsca koło siebie. Nauczycoel ma mieć 8 metrów placu :-)

Ograniczony dostęp do toalet (tylu może być ludzi w kiblu, ile jest umywalek).

Mycie rąk ponad wszystko. Po przyjściu do szkoły, przed wyjściem ze szkoły, po skorzystaniu z toalety, przy skorzystaniu z automatu.

Dziatwa powyżej 12 lat i belfry obowiązkowo nosi maseczki cały dzień.

Uczniowie uczą się częściowo w szkole, częścowo w domu.

INNE

To jeszcze będzie dyskutowane, ale być może...

- wystartują fryzjerzy i inne tego typu zawody.

- prywatne spotkania i jednodniowe wycieczki krajowe będą dozwolone

- więcej ludzi będzie mogło być na ślubach i pogrzebach

- otworzą muzea

NAJWCZEŚNIEJ od 8 czerwca


Otwarcie restauracji, potem barów i kawiarni.

Kilkudniowe wycieczki.

Otwarcie turystycznych atrakcji takich jak zoo, czy parki rozrywki.

Odbędą się letnie staże i obozy (Rada Bezpieczeństwa wyda postanowienie końcem maja)

Małe imprezy pod gołym niebem będą dozwolone, ale dużych fetiwali i innych imprez masowych nie będzie można oranizować do końca sierpnia.




Uwaga. To co podano dziś, jutro może wyglądać zupełnie inaczej.

Ostatnio jak Rada Zadecydowala o możliwości odwiedzin w domach strości to wybuchła wielka awantura, bo sporo ludzi uznało to za przejaw totalnej nieodpowiedzialności.

Może się okazać, że po pierwszym czy drugim rozluźnieniu więzów nastąpi nawrót zachorowań i trzeba bedzie znowu sznura przyciągnąć....


Liczby.
liczba przyjmowanych do szpitala w poszczególne dni










Korona wirus na świecie. Dane z 24/04. (total aantal gevallen - liczba potwierdzonych przypadków, doden-zmarłych, genezingen-wyleczonych)




3 komentarze:

  1. Takie otwieranie I zamykanie nie ma sensu. Trzeba sie nauczyc zyc z wirusem, osoby w domach opieki I w ogole starsze I schorowane moim zdaniem powinny byc dalej izolowane dopoki sie cos nie poprawi a reszta wrocic do pracy, szkol I w miare normalnego zycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie otwieranie i zamykanie...? Póki co w planie jest tylko otwieranie po kolei i powrót do normalnego życia. EWENTUALNY krok w tył przewiduje się w razie WU, czyli ewentualnego zwiększania liczby nowych zachorowań, co wydaje mi się logiczne. Wszak na dzień dzisiejszy - jak podają eksperci - zaledwie 4,5% ludności Belgii nabyła odporność i może nastąpic druga fala zachorowań. Domy starców pozostają zamknięte a dziadków nadal nie powinno się odwiedzać. (był głupi pomysł z odwiedzaniem domów starości przez jedną osobę, tak samo jak z powrotem sprzątaczek do pracy w szczycie zachorowań, ale ludzie na szczęście potrafią tu wyrazić swoje zdanie, a związki im w tym bardzo pomagają). Tyle tylko, że z powodu covid19 umierają niestety nie tylko stare i schorowane osoby. Ty i ja też możemy wykitować po bliskim kontakcie z ttym gównem. Moje dzieci też mogą nie przeżyć, choć mogą mieć tylko katar czy sraczkę. Nie wiem, jak Ty, ale ja wolałabym się nie przekonywać, jak będzie u nas. Nie chciałabym też się znaleźć w szpitalu, bo nie wiem, czy mnie stać. Toteż mnie jak najbardziej sensowny wydaje się stopniowy powrót do normalności. Tak by można było obserwować i w porę zadziałać ewentualnym skutkom uboczny. Przy czym mam świadomość, że nowa normalność będzie inna od starej i tak jak było, już nie będzie.

      Usuń
    2. Ja wole wykitowac niz zyc w ciaglym strachu przed wirusem I zyc w jakiejs nowej normalnosci. Pewnie ze wszystko powinno sie odkrecac stopniowo ale sorry moim zdaniem z ktorym sie wiele osob nie zgadza I jest pewnie szokujace, nie mozna poswiecac calego spoleczenstwa by chronic 2 procent. Skutki lockdownu juz sa bardzo zle a im dluzej tym gorzej. Kazdy wie ze ziemia jest przeludniona I przez ludzi zdewastowana wiec predzej czy pozniej cos nas porzadnie rozp...doli;) do tego czasu wole jednak pozyc a nie siedziec w domu w masce;)

      Usuń

Pisz śmiało. Podpisz się jednak, gdy komentujesz z anonima