Nie będę tu pisać na nowo historii muzeum, bo w wikipedii jest wpis po polsku, więc jak ktoś ciekawy, niech zajrzy tam ⇰ Królewskie Muzeum Afryki
Powiem tylko, że moim dzieckom w tym muzeum bardzo się podobało. Wypchane zwierzęta afrykańskie, czaszki, szkielety, owady, kamienie, minerały i wiele innych eksponatów, które ciekawych świata miłośników natury zawsze interesują.
Mnie też się podobało... O ile można mówić o "podobaniu" wspominając czasy kolonii, czyli niszczenie przyrody, bezlitosne gnębienie, wykorzystywanie i mordowanie niewinnych ludzi oraz zwierząt dla fanaberii jakiegoś pieprzniętego króla czy innych popaprańców, którym się w dupie poprzewracało.
Historia Konga jednak jest fascynująca. Polecam wszystkim z całego serca przeczytanie książki Davida Van Reybroucka pt. "Kongo. Opowieść o zrujnowanym kraju", o ile oczywiście lubicie reportaże i grube książki, bo to kawał cegły jest.
Z rzeczy, które trzeba wiedzieć o muzeum to to, że dzieci do 18 lat mają wstęp gratis. Studenci 18-26 lat za bilet zapłacą 4€. Dorośli po 12€. Koło muzeum jest całkiem spory darmowy parking.
W muzeum jest kawiarenka i restauracja. Budynek muzeum znajduje się w ogromnym parku, gdzie można pospacerować, posiedzieć na ławeczkach albo poleżeć na trawie - jak kto woli :-)
niektórych eksponatów można dotykać, a nawet niemi hałasować ;-) |
jakieś podobieństwo jest |
kupy słonia a na nich motyle |
biedne małpki |
widok na muzeum przez akwarium |
https://www.africamuseum.be/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentujesz na własne ryzyko